W Głogówku obok ul. Kolejowej rośnie aleja lipowa oddzielająca drogę od ogródków działkowych. Sezon ogrodniczy już zakończył się jakiś czas temu, ale niektórzy odwiedzają swoje działki.
Gdyby się na odwiedzinach kończyło, to wszystko byłoby w porządku, jednak bywają i tacy, którzy wykorzystują, wolny od prac polowych czas, na porządki. Niestety ktoś zbyt leniwy (a może bezmyślny?) śmieci z własnej działki wyrzucił obok alei! Ludzie pomyślmy trochę o ekologii, o estetyce! Przecież nikogo nie zbawi doniesienie swoich śmieci do kontenera na odpadki!
Tygodnik Prudnicki 21 grudnia 2011
A co to ma być z pańskiej strony ? Też lenistwo, czy inne powody ? Cisza tu taka, że aż strach :)
OdpowiedzUsuńW tej chwili leczę oczy, ale wcale nie przestałem interesować się tym ... (może burdel to za duże słowo?). Może terapia p. B. Orkiszowej (serdeczne ukłony!!!!) pomoże i nie sprawdzi się diagnoza "głogóweckiej" okulistki! O swoich przypadkach "ocznych" napiszę (mam nadzieję!) w późniejszym terminie
Usuńpozdr. j
No rzeczywiście temat naszych "lekarzy" ? :) może być ciekawy. A od kiedy mamy w Głogówku okulistę/kę ?
OdpowiedzUsuńCzyli po blogu ? Jeżeli mogę sobie pozwolić na małą uwagę, to może niegłupie byłoby zamieszczenie posta o zaprzestaniu pisanie z powodu trudności obiektywnych (skąd my to znamy ;););) ). Takie "olanie" czytelników nie wystawia najlepszego świadectwa autorowi.
OdpowiedzUsuń