W czasie tegorocznych Dni Głogówka władze miasta podpisywać będą Akt Partnerstwa z francuskim miastem Ribérac. Będzie to już czwarte miasto, które takowy Akt z Głogówkiem podpisze.
Rozpoczęło się po zmianach ustrojowych. Przekraczanie granic stało się łatwiejsze, więc wszyscy korzystali z tej, zakazanej to tej pory, możliwości. Wyjazdy obejmowały m. in. dzieci przedszkolne, szkolne, chóry, strażaków i członków władz.
W roku 1998 podpisano Układ Partnerski z niemieckim Rietbergiem (30 maja) oraz Porozumienie o Współpracy z czeską Osoblahą (25 czerwca). Trzecim miastem partnerskim jest czeskie Vrbna, z którym Układ Partnerski podpisano 8 czerwca 2002 roku.
Po podpisaniu partnerstwa wymiana mieszkańców wzmogła się, rozpoczęto realizować wspólne projekty sfinansowane ze środków unijnych (m. in. kwartalnik „Ludzie wokół Pradziada”, warsztaty fotograficzne, dziennikarskie).
Jednak od trzech lat współpraca jakby zamarła. Czy wypaliła się forma współpracy międzynarodowej? Czy kontakty przeniosły się na grunt prywatny? Czy władze doszły do wniosku, że nie współpraca nie przynosi spodziewanych efektów?
Planowane podpisanie Aktu Partnerstwa z francuskim Ribérac wygląda bardziej na działania propagandowe (wszak wybory już blisko), wyraz megalomani, niż chęć rozwoju współpracy międzynarodowej. Jeżeli nie układa się współpraca z Osoblahą (oddaloną od Głogówka o 17 kilometrów), z Vrbnem (62 km), czy też z Rietbergiem (831 km), to lepiej będzie się układać z Ribérac, do którego mamy aż 1860 kilometrów? Z Czechami dogadać potrafi się prawie każdy mieszkaniec naszej ziemi (język bardzo podobny, wpływ telewizji, którą można było oglądać nawet w czasach, gdy polska telewizja miała tylko jeden program), kontakt z Niemcami także nie sprawia trudności choć części mieszkańców naszej gminy (znajomość języka wyniesiona z domu). Ilu mieszkańców gminy Głogówek zna język francuski na tyle, by się porozumieć bez problemów? Pięciu? Dziesięciu? No, niechby i dwudziestu! Życzę powodzenia!
20.04.2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz