W Głogówku, jak zawsze, prace wykonuje się z logiką niezbyt logiczną.
Chodniki przy ulicy Kościuszki wyremontowano: wyrównano trawniki, położono polbruk, wokół drzew zrobiono opaski z tegoż polbruku i wszystko wyglądało pięknie. Jednak niedługo potem zadecydowano o wycięciu drzew. Komuś przeszkadzały niezbyt wysokie drzewka, które corocznie obcinano, by nie przeszkadzały. Może właśnie konieczność przycinania była przyczyną wyroku na drzewa?
W tej chwili po drzewach pozostały już tylko wspomnienia i wspomniane opaski z wystającymi kikutami pni. Ani to ładne, ani bezpieczne.
Tygodnik Prudnicki 17.08.2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz