niedziela, 6 marca 2011

Stracili 25 tysięcy, czyli Podgórna raz jeszcze

         W Tygodniku Prudnickim (z 16 lutego br.) zamieściliśmy artykuł zatytułowany „(Nie)przemyślany termin”. Przedstawiliśmy sprawę głogóweckiej ul. Podgórnej, gdzie remont przeciąga się ponad miarę. Dziś powracamy do tego tematu.
         W dokumencie „Aneks 3 do Listy zakwalifikowanych wniosków do dofinansowania w 2010 roku z budżetu państwa w ramach Programu Wieloletniego pod nazwą „Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych 2008 – 2011” czytamy, że w województwie opolskim dofinansowanych zostanie 49 dróg lokalnych. Na 45 pozycji znalazła się ul. Podgórna (numer ewidencyjny wniosku – NPPDL/OP/G/1 1/2009), której przyznano 39 punktów (pierwsza na tej liście gmina Namysłów otrzymała 84 pkt). Do wyremontowania było 379,94 metra za 783,5 tys. zł. Zwrócono się o tylko 30 % kosztów, choć wszyscy inni wnioskodawcy wnosili o 50 %! Przyznana kwota to 240,8 tys. złotych.
         Zasadą przyznawania w/w środków na tzw. schetynówki jest konieczność zrealizowania i rozliczenia przyznanych funduszy w tym samym roku. Jeżeli tego się nie wykona przyznane środki przepadają.
         Z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy zwróciliśmy się do Rzecznika Prasowego Wojewody Opolskiego p. Kordiana Michalaka. W następnym dniu (!) otrzymaliśmy następującą odpowiedź: W ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008-2011 Gmina Głogówek otrzymała dofinansowanie dla projektu pn. "Remont drogi gminnej - ulica Podgórna w Głogówku". W związku z tym, że inwestycja nie została zrealizowana  w całości do końca 2010 rok ze  względu na niekorzystne warunki atmosferyczne, Gmina Głogówek wystąpiła z prośbą o aneks zmniejszający zakres rzeczowy zadania. Dnia 28 grudnia 2010 r. Wojewoda Opolski podpisał aneks w ramach, którego Gmina Głogówek otrzymała 30,47% dofinansowania do zrealizowanych prac w ramach inwestycji tj. 215 048,21 PLN. Pozostałe do wykonania prace tj. ułożenie warstwy ścieralnej nawierzchni bitumicznej oraz nadzór  nad inwestycją Gmina Głogówek zobowiązała się wykonać ze środków własnych niezwłocznie po ustąpieniu niekorzystnych warunków atmosferycznych, jednak nie później niż do 30 kwietnia 2011 r.
         Jak widać opóźnienie „kosztowało” nas stratę ok. 25 tys. złotych. W czasach kryzysu szkoda każdej złotówki!
TP 2.03.2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz