czwartek, 10 listopada 2011

4 (XIX) Głogówecki Festiwal im. Ludwiga van Beethovena

         We wtorek 18 października br. rozpoczął się kolejny festiwal beethovenowski. Koncerty odbywały się w obu głogóweckich kościołach i sali kameralnej pod obserwatorium obok klasztoru franciszkanów. Eksperymentalnie zaproponowano sześć koncertów, które odbywały się dzień po dniu.
1.     Inauguracja
Pierwszy koncert odbył się w kościele klasztornym i melomanom, którzy szczelnie zapełnili świątynię zaprezentował się kwartet wiolonczelowy KORDO w składzie: Grzegorz Stanienda, Adam Oleś, Szymon Jakubiec i Michał Lech ora sopranistka Beata Witkowska – Glik. Oklaskami przyjęto przybyłą na otwarcie Festiwalu poseł ziemi prudnickiej Janinę Okrągły.
Artyści zagrali jedenaście utworów ośmiu kompozytorów. Koncert rozpoczął się Marszem księcia Danii Jeremiaha Clarka, a później dwie kompozycje L. van Beethovena (Pieśni z cyklu „An die ferne Geliebte” oraz Sonatę fortepianową op. 13). Gromkie oklaski zebrało wykonanie Kanonu D – dur Johanna Pachelbela oraz Suity na strunę G Jana Sebastiana Bacha. Ponadto usłyszeliśmy Oratorium z Judyty triumfującej Antonia Vivaldiego, Muzykę ogni sztucznych Georga Friedricha Händla, Kantatę Nr 208 J. S. Bacha, Arię Eurydyki Christopha Willibalda Glücka z opery Orfeusz i Eurydyka oraz Bagatelę a – moll „Dla Elizy” L. v. Beethovena. Koncert zakończyło Alleluja z Exultate, jubilate Wolfganga Amadeusa Mozarta.
2.     Czeski wieczór organowy
W drugim dniu Festiwalu wystąpili artyści z Czech – Martin Jakubik (organy), František Mizera i Jan Jakubik (obaj trąbka), którzy oprócz utworów znanych kompozytorów zaprezentowali także kompozycje mniej znanych twórców czeskich.
         Pierwszy utwór koncertu to „Fanfary” belgijskiego kompozytora Jacques`a  Nicolas`a Lemmensa. Następnie usłyszeliśmy Andante Friedricha  Kühmstedta, Sonatinę Nr 1 b – dur oraz Sonatinę Nr 2 Johanna Christopha Pezela (Pezeliusa), Preludium i Fugę czeskiego skrzypka i organisty Jana Zacha, Toccatę C – dur Bohuslava Mateja Cernohorsky`ego, Arię na strunie G Jana Sebastiana Bacha, czteroczęściową sonatę B - dur Arcangelo Corelliego, Serenadę Charlesa Marie Widora oraz Sortie Es - Dur Louisa Jamesa Alfreda Lefébure - Wély`go. Koncert zakończyła kompozycja czeskiego kompozytora i trębacza Pavla Josefa Vejvanovsky`ego. Długotrwałe oklaski świadczyły o uznaniu dla kunsztu artystów.
3.     Koncert na cztery ręce
Jeszcze w godzinach rannych nie było wiadomo, czy festiwalowy koncert odbędzie się w Sali kameralnej znajdującej się pod nowym obserwatorium astronomicznym. Jednak dzięki staraniom o. Krzysztofa Hury, gwardiana głogóweckich franciszkanów, wszelkie zezwolenia uzyskano na czas i recital mógł się odbyć w zaplanowanym miejscu.
Publiczność tak szczelnie zapełniła salę kameralną (ok. 130 osób!), że musiano donosić krzesła i część z melomanów siedziała w holu, ale z pewnością nikt nie żałował i nie narzekał. Część z nich przyjeżdża codziennie na koncerty z dość odległych miejscowości (Opole, Olesno), ale reszta to miejscowi miłośnicy muzyki poważnej. Nie mogło zabraknąć na tym koncercie (nieoficjalne otwarcie „Lisiego ganku”) także wicestarostów Joachima Mazura i Józefa Skiby (byłego i obecnego), którzy gdy tylko pozwalają im na to obowiązki nie opuszczają żadnego z wydarzeń kulturalnych dziejących się w Głogówku.
W wieczorze pianistycznym zatytułowanym „Fortepian na 4 ręce” wystąpiły siostry Iwona i Marcelina Pyrkosz, które wykonywały utwory skomponowane specjalnie do wykonywania na cztery ręce. Dodatkowym „smaczkiem” był fakt, że pianistki są były uczennicami w klasie prof. Józefa Stompla, który był gościem ubiegłorocznego Festiwalu.
W pierwszej części koncertu usłyszeliśmy: Sonatę C – dur Wolfganga Amadeusza Mozarta, trzy Marsze Ludwiga van Beethovena oraz Fantazję f – moll Franza Schuberta. Po przerwie, podczas której zaproszono publiczność na przekąski i kawę, usłyszeliśmy Wariacje na temat pieśni ludowej Moore`a oraz Suitę Dolly op. 56 Gabriela Fauré. Warto dodać, że ta ostatnia kompozycja składająca się z sześciu części powstawała aż sześć lat, gdyż każda z jej części była podarunkiem urodzinowym dla córki przyjaciółki kompozytora.
Długotrwałe oklaski i brawa na stojąco były wyrazem hołdu dla klasy pianistek.
4.     Muzyka u Oppersdorffów
Czwarty festiwalowy koncert odbył się w Kaplicy Oppersdorffów w pościele parafialnym pw. św. Bartłomieja w Głogówku. Przed publicznością wystąpił Kwartet smyczkowy VERBUM w składzie: Jacek Siemek (skrzypce), Marek Krótki (skrzypce), Radosław Mikołajczyk (altówka) i Łukasz Fran (wiolonczela) oraz sopranistka Anna Nowoczyn.
Koncert składał się z dziewięciu utworów. Były to: Concerto Grosso Per la notce di Natale Arcangelo Corelli`ego, Et exultavit z “Magnificat” oraz Jesu bleibet meine Fruede Jana Sebastiana Bacha, Kanon i Gigue Johanna Pachelbela, Laudate Dominum z “Vesperae solennes de confessore” Wolfganga Amadeusza Mozarta, Aria na strunie G J. S. Bacha, Ave Maria – aria Desdemony z op. Otello Giuseppe Verdiego, Cantique de Jean Racine Gabriela Fauré oraz „Mesicku na nebi hlubokem” aria Rusałki z op. Rusałka Antonína Dvořáka. Zwłaszcza wykonanie tego ostatniego utwory wzbudziło aplauz słuchaczy, nie dziwota więc, że na bis artyści wybrali właśnie tę kompozycję.
5.     Noblesse oblige
Występująca w sobotnim koncercie pianistka Anna Górecka jest córką córka wybitnego polskiego kompozytora Henryka Mikołaja Góreckiego. Recital składał się z utworów Wolfganga Amadeusza Mozarta (Wariacje fortepianowe, KV 573 oraz Sonatę B, KV 281) i Fryderyka Chopina (Sonata b- moll, op. 35, Nokturn F- moll, op. 15 oraz Scherzo b - moll, op. 31). Wspaniałe wykonania poszczególnych kompozycji nagradzane były gromkimi oklaskami.
Brak w recitalu utworów Ludwiga van Beethovena trochę dziwił, ale sprawę wyjaśniła sama artystka mówiąc reporterowi Radia Opole: Nie ma Beethovena, bo nikt mi o tym nie powiedział. Ułożyłam taki program i nikt wtedy nie zaprotestował. Natomiast dzisiaj na afiszu przeczytałam, że to festiwal beethovenowski.
6.     Zakończenie Festiwalu
Ostatni koncert 4 (19). Głogóweckiego Festiwali im. Ludwiga van Beethovena odbył się w niedzielę 23 października br. w sali kameralnego franciszkańskiego obserwatorium. Sala mieści ok. stu osób, a na koncert przybyło o wiele więcej, więc część siedziała na dostawionych krzesłach w holu obserwatorium. Jak widać Festiwale spełniły swoją rolę i wyedukowały muzycznie mieszkańców małego miasteczka.
Program koncertu składał się z dwóch tylko utworów, ale jakże wysokiej klasy. Pierwszą kompozycją był Kwintet fortepianowy g – moll, op. 34 Juliusza Zarębskiego. Utwór powstały w roku śmierci kompozytora (1885) został zadedykowany Fr. Lisztowi, który uważał Zarębskiego za jednego ze swych najznamienitszych wychowanków. Wielce nowatorski do dziś zachwyca nowoczesnością formy. Festiwal zakończył się kompozycją Ludwiga van Beethovena IV - Koncertem fortepianowym G, op. 58. Wykonawcami był pianista Piotr Sałajczyk wraz z kwintetem LASOŃ ENSAMBLE w składzie: Krzysztof Lasoń skrzypce, Agnieszka Lasoń – skrzypce, Elżbieta Mrożek – Loska – altówka, Stanisław Lasoń – wiolonczela i Jan Kotula – kontrabas. Wspaniały koncert na zakończenie!
………………………………………………………..

Po ostatnim koncercie przyszedł czas na podziękowania i kwiaty. Dziękowano sponsorom, sobie i publiczności. Były kwiaty dla prowadzącego i stroiciela. Burmistrz dziękował za przybycie posłom, wicestaroście, burmistrzowi partnerskiego miasta, dwóm obecnym radnym. Nie zauważono (?) tylko jednej, ale jakże ważnej dla tej imprezy osoby – pomysłodawcy i twórcy Festiwalu, wieloletniego Dyrektora Artystycznego, konferansjera (funkcji zresztą możnaby wymieniać jeszcze sporo) Zbigniewa Pawlickiego. Ale to chyba kwestia klasy! Niesmak pozostał!
P. Zbigniewie w imieniu swoim i tych, którzy „nie zauważyli” przepraszam. Chapeau bas, Monsieur Pawlicki!

……………………………………………….
4 (19). Głogówecki Festiwal im. Ludwiga van Beethovena przeszedł do historii. Można przygotowywać się do przyszłorocznego, jubileuszowego Festiwalu.
Tygodnik Prudnicki 26.10.2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz