Kolejna sprawa związana z głogóweckim zamkiem nie została załatwiona po myśli burmistrza. Tym razem złożył wniosek, aby do księgi wieczystej głogóweckiego zamku wpisać jako właściciela Roberta Majcherowskiego. Sąd wniosek odrzucił uznając, że gmina nie ma prawa do składania takiego wniosku.
Myśląc "po chłopsku" (nie obrażając rolników) dlaczego ktokolwiek miałby mi zmieniać księgę wieczystą?!? Moje, to moje, i g.. komu do tego!
Jak napisała NTO jest wprawdzie "furtka" dla burmistrza: może wystąpić do sądu cywilnego o uzgodnienie zapisów księgi wieczystej ze stanem faktycznym, ale znając doświadczenia naszych władz z sądownictwem, prokuraturą, ABW itd należy wątpić, czy to cokolwiek da. Jak dotychczas w sprawie zamku udało się burmistrzowi tylko jedno: zablokował skutecznie przekazanie zamku ojcu R. Majcherowskiego.
Ciekawe ile już gmina, czyli wszyscy podatnicy, wydaa już na te sprawy sądowe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz